Pułapka droit de suite

Wynagrodzenie z tytułu droit de suite wypłaca się artyście w przypadku zawodowej odsprzedaży oryginalnego egzemplarza jego dzieła. Tak jest w teorii. W praktyce dotyczy to milionowych transakcji. Co się dzieje w przypadku „młodej” sztuki a także artystów uznanych, ale lokujących się w środku stawki?

Raport sporządzony na potrzeby francuskiego rządu w 1960 roku wykazał, że ¼ kwot wypłacanych z tytułu droit de suite zostało przekazane 10 artystom, pozostałe ¾ – 306 osobom. Połowę wypłaconych pieniędzy otrzymali potomkowie zmarłych autorów, zaś drugą połowę – żyjący artyści. W Polsce nie prowadzi się tego typu statystyk, ale z naszych obserwacji wynika, że proporcje mogą być podobne bądź wskazywać na jeszcze bardziej nierównomierną dystrybucję wypłat z tytułu droit de suite.

Paradoksalnie, łatwiejsze jest dochodzenie większych kwot niż kwot „średnich” i drobnych. Gdy chodzi o transakcje do kilkudziesięciu tysięcy złotych artysta wpada w pułapkę: łączna kwota wynagrodzenia z tytułu droit de suite jest zbyt duża, by zrezygnować, ale pojedyncze droit de suite zbyt małe i zbyt nieregularne, aby opłacało się zatrudnić prawnika, który będzie je dochodził. W takiej niszy rośnie zapotrzebowanie na kancelarie wyspecjalizowane w dochodzeniu tylko takich roszczeń, dla których dochodzenie niewielkich roszczeń jest opłacalne z uwagi na specjalizację i skalę działań.

Bibliografia:

Monroe E. Price & Aimée Brown Price (1971) Rights of Artists: The Case of the Droit de Suite, “Art Journal”, 31:2, s. 144-149

Ostatnie artykuły

Artysta wygrywa w sądzie z domem aukcyjnym 25 kwietnia 2022 Obraz malowany czarnym tuszem na białym bezkwasowym papierze akwarelowym  zostaje sprzedany w

Kiedy przedawnia się roszczenie z tytułu droit de suite? 25 stycznia 2022 Kwestia przedawnienia roszczenia z tytułu droit de suite jest przedmiotem

„Aresztowanie” dzieł sztuki 17 stycznia 2022 Wystawa „Archiwum Regresywne” w galerii w Off Piotrkowska Center była jedną z trzydziestu ekspozycji w ramach

Paradoksalnie, łatwiejsze jest dochodzenie większych kwot niż kwot „średnich” i drobnych. Gdy chodzi o transakcje do kilkudziesięciu tysięcy złotych artysta wpada w pułapkę: łączna kwota wynagrodzenia z tytułu droit de suite jest zbyt duża, by zrezygnować, ale pojedyncze droit de suite zbyt małe i zbyt nieregularne, aby opłacało się zatrudnić prawnika, który będzie je dochodził. W takiej niszy rośnie zapotrzebowanie na kancelarie wyspecjalizowane w dochodzeniu tylko takich roszczeń, dla których dochodzenie niewielkich roszczeń jest opłacalne z uwagi na specjalizację i skalę działań.